Miejsce do dyskusji na temat wyprawy na Elbrus i Kazbek
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Jedzenie: sugeruję kupno liofilizatów na obiadokolacje, około 5 powinno wystarczyć (4 na Elbrus, 1 Kazbek), resztę jedzenia dokupimy 'na dole'. Skąd taka ilość? Liofilizaty są lepiej przyswajalne na wysokościach niż normalne jedzenie, dlatego gdy będziemy dopiero nabierać wysokość, to powinniśmy je jeść - wcześniej można nawet konserwy jeść lub co każdy z nas lubi. Zwróćcie bardzo dużą uwagę na kaloryczność dań - musimy zjeść około 3500 kcal/dzień. Jest to bardzo duża ilość, dlatego trzeba liczyć kalorie. W załączeniu podsyłam moją przykładową rozpiskę żywieniową - proszę zróbcie podobną i odeślijcie mi do weryfikacji. Nie dopuszczam takiej sytuacji, gdzie jedzenie na samym końcu będziemy organizować i na chybił trafił. To jedna z kluczowych kwestii, żebyśmy mieli siłę zdobywać kolejne etapy wyprawy.
Suplementacja: Podczas wyprawy będziemy pić wodę ze śniegu lub z lodowca - to nie jest taka woda jak u nas w kranach czy butelkach Nie ma ona zupełnie składników mineralnych, stąd pita 'czysta' bardziej szkodzi, niż pomaga. Najlepiej kupić sobie tabelki typu Plussz z minerałami, witaminami, żeby dodawać każdorazowo do wody.
Polecam kupić aminokwasy BCAA, Olimpu, największą dawkę. Mają one cudowne działanie, ponieważ upraszczając, po całym dniu chodzenia z plecakiem następnego dnia nie mamy dzięki nim bólów mięśni (biorąc odpowiednio dużą dawkę - 12 tabletek/dzień). Obowiązkowo natomiast każdy musi mieć żele energetyczne, około 4 sztuki na całą wyprawę (3 Elbrus, 1 Kazbek) - są to bardzo szybko przyswajalne źródła 'energii', które przy ataku szczytowym mogą okazać się bardzo przydatne.
Wiadomość dodana po 03 min 28 s:
To nie jest wycieczka w Tatry... Jedzenie czekolady i suszonych owoców jest dobre jako przekąski, nie jako główne jedzenie. Musimy na wysokości powyżej 3000 metrów jeść łatwo przyswajalne produkty. Apetyt będzie spadał, jak i ogólna przyswajalność, dlatego trudniej będzie wpakować w siebie powyżej 3000 kcal
Offline
Ja to wiem i nie neguję tego co napisałeś. Tylko to czy masz takie jedzenie a nie inne to raz ułatwia dwa kwestia indywidualna jak ze wszystkim.
Jak będzie dzień to i z kanapką w ręku wejdziesz jak nie to i żele Ci nie pomogą Ot taka mała dygresja.
Ja na przykład preferuję zupki chińskie i kisiel bardziej mi smakuje i mnie zapycha.
Offline
Jeżeli oszczędnością paru złotych chcesz się pozbawić możliwości zdobycia szczytów... Zrozum proszę, że bez takiej ilości kcal nie wejdziesz. Jeżeli chcesz jeść kisiel to przelicz ile to ma wartości odżywczych, jeżeli sądzisz że zjesz go tyle by mieć i odpowiednią dawkę białka i kcal to pokaż to jakimś zestawieniem. Ja nie chcę potem mieć na sumieniu kogokolwiek, kto zasłabnie na 5000 metrów i trzeba będzie go znosić narażając siebie i innych. To nie jest wyprawa komercyjna, gdzie liczy się tylko kasa, a wejście jest drugoplanowe. Ja chcę zdobyć te dwa szczyty razem z całą ekipą.
Przelicz proszę wszystko i podeślij zestawienie podobne do mojego z maila
Offline
Ech nie ma sensu drążyć ten temat ja tylko chciałem zwrócić uwagę że można to czymś zamienić tyle.
Będę miał co trzeba Szefie
Offline
Strony: 1